25 November 2015

3W CLINIC Intensive UV Sunblock Cream SPF 50+/PA+++

Well, it's good I didn't rest on my laurels in search of the perfect high protection SPF product, the previous post explains why ... There is always something that could be more perfect than it already is;) I have another product in store, maybe even a little better than Rohto Hada-Labo. Although summer is long behind us, protection against UVA / UVB rays is still my priority. I'm currently using Korean 3W CLINIC Intensive UV Sunblock Cream SPF 50 + / PA +++ and I admit that it's good.



Packaging is quite nice, soft tube and it's easy to get the product out. Consistency is creamy, non-greasy, a little like whipped cream. I have no problem with distributing it on the face, although the prescribed half of a teaspoon might be better broken down into two separate applications. Cream colour, the face appears to be slightly illuminated (despite the absence of any particles, eg. mica), brighter looking but not white. It's good to make sure that it didn't leave any deposit on eyebrows (titanium dioxide) but it isn't a problem for me. Smells OK, a delicate scent - a little powdery, a little like men's shaving cream - not annoying. The cream acts as a ideal make-up base, semi-glossy finish leaves the face well-hydrated (even around the eyes and after glycolic acid peel). CosDNA is quite favourable in terms of composition analysis. It doesn't irritate my skin, I haven't noticed it clogs pores - perhaps because I pay attention to what I use to remove SPF products off my face  but I'll tell you about it in another post ;) I buy it from TesterKorea (like most of my Korean cosmetics) and doesn't break the bank. Great volume, a whole 70ml, which is quite unique among the face sunblocks. 


I should mention that all cosmetics I review I buy with my own money, not making any profit from parties whose links I include in my posts. I've spent a couple of good months to find good and trusted online stores - I think it's much easier this way to find cool cosmetics. Regards :)


---


Dobrze zrobiłam nie spoczywając na laurach w poszukiwaniu idealnego produktu z wysoką ochroną SPF, poprzedni post wyjaśnia dlaczego... Zawsze jest coś, co mogłoby być doskonalsze niż jest ;) Mam w zapasie inny filtr, może nawet trochę lepszy niż Rohto Hada-Labo. Mimo, iż lato dawno za nami, ochrona przed promieniowaniem UVA/UVB nadal jest dla mnie priorytetem. Aktualnie używam koreański 3W CLINIC Intensive UV Sunblock Cream SPF 50+/PA+++ i przyznaję, że jest dobry.


Opakowanie dość ładne, tubka miękka więc łatwo wydobyć produkt. Konsystencja kremowa, nietłusta, trochę jakby bita śmietana. Nie mam problemu z rozprowadzeniem go na twarzy, chociaż przepisowe pół łyżeczki może lepiej rozłożyć na dwie oddzielne aplikacje. Kolor kremowy, twarz wydaje się być lekko rozświetlona (pomimo braku jakichkolwiek drobinek) ale nie biała. Dobrze jest się upewnić czy nie zostawił osadu na brwiach (dwutlenek tytanu) ale nie jest to dla mnie problemem. Zapach delikatny - trochę pudrowy, trochę jak męski krem do golenia ;) nie drażni. Doskonale nadaje się jako baza pod makijaż, zostawia twarz półmatową ale dobrze nawilżoną (nawet okolice oczu i po peelingu glikolem). CosDNA jest dość łaskawa pod względem analizy składu. Nie uczula, nie zauważyłam żeby zapychał pory - może dlatego, że zwracam uwagę czym zmywam filtry, ale o tym napiszę w innym poście ;) Kupuję go przez TesterKorea (jak większość koreańskich kosmetyków) i nie czyni spustoszenia w portfelu. Pojemność super, bo aż 70ml co jest ewenementem wśród filtrów na twarz.


Powinnam wspomnieć, iż wszystkie kosmetyki kupuję za własne pieniądze, nie czerpię żadnych zysków ze stron, których linki podaję. Spędziłam kilka dobrych miesięcy w poszukiwaniu dobrych, zaufanych sklepów internetowych - myślę, że to znacznie ułatwia znajdowanie ciekawych kosmetyków.
Pozdrawiam :)

No comments:

Post a Comment